Polska znów będzie miała własny przemysł samochodowy - poznajcie markę Izera

Nazwa nowej marki pochodzi od Gór Izerskich na granicy Polski i Czech, a produkować ona będzie oczywiście samochody elektryczne. Dwa pierwsze modele - kompaktowy hatchback i crossover - zostały zaprezentowane w Warszawie w tym tygodniu. Ich produkcja rozpocznie się w 2023 roku.

Polska miała całkiem silny przemysł samochodowy w czasach obozu socjalistycznego, ale w XXI wieku został on przejęty przez "zachodni kapitał" i obecnie Polska montuje tylko zagraniczne marki - firmy samochodowe są przyciągane do kraju ze względu na tanią siłę roboczą.

ważne

Izera to próba ożywienia, a raczej odbudowy krajowego przemysłu samochodowego.

Właścicielem marki jest kontrolowana przez państwo spółka joint venture ElectroMobility Poland, założona w 2016 r. przez spółki energetyczne PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Energa SA, Enea SA i Tauron Polska Energia SA.
 
Całkowicie oryginalna produkcja nie będzie jednak możliwa - nie da się dziś wyprodukować masowego samochodu bez kooperacji. Wiadomo, że platforma dla pierwszych modeli Izery zostanie zakupiona od dużego producenta samochodów, którego nazwa nie została jeszcze podana. Może to być wózek MEB Volkswagena lub najnowsza platforma eVMP Groupe PSA, która zostanie wykorzystana do pierwszych modeli w 2023 roku.
 
Polskie ciężarówki zostały zaprojektowane przez włoską firmę Torino Design, a konstrukcją zajęła się niemiecko-szwajcarska firma EDAG Engineering. Na razie niewiele wiadomo na temat technologii, poza tym, że Izera będzie w stanie osiągnąć 100 km/h w mniej niż 8 sekund i będzie miała zasięg 400 km w cyklu WLTP na jednym ładowaniu.
 
Hatchback i crossover Izera nie mają jeszcze własnych nazw. W ich designie nie ma nic szczególnie uderzającego - takie same samochody mogłyby się pojawić w każdej chińskiej marce, ale wnętrze ze swoją skromnością i praktycznością odzwierciedla wartości masowego europejskiego konsumenta. Wnętrze Izery nie zachwyca wielkością ekranów multimedialnych i luksusem wykończenia, ale ma sporo miejsc na drobiazgi, haczyki na torby, składane stoliki dla pasażerów z tyłu, wielopoziomową podłogę bagażnika - ogólnie rzecz biorąc, wygląda jak Skoda w Polsce. Cena, prawdopodobnie, będzie na poziomie samochodów Skody.
 
Dodajmy, że pod koniec ubiegłego roku Turcja wprowadziła swoją nową narodową markę samochodową TOGG. Planuje również uruchomienie masowej produkcji samochodów elektrycznych, ale rok wcześniej niż Polacy - w 2022 roku.